Outsourcing, czyli stałe podzlecanie osobnym podmiotom części działań firmy jest coraz bardziej popularny. Pierwszym elementem działań, który „odkleił” się od firmy była księgowość. Potem zarządzanie zasobami ludzkimi. Dziś firmy podzlecają także inne aspekty swoich działań, między innymi marketing.
Outsourcing to oszczędność
Dlaczego? Po pierwsze, oczywiście, ze względu na koszty. Własny specjalista ds. marketingu to koszt miesięczny rzędu minimum 5-8 tysięcy. Do tego stanowisko pracy: komputer, telefon, materiały biurowe, czasem samochód. A praca w marketingu jest bardzo nieregularna. Są takie okresy, kiedy ciężko znaleźć chwilę na drugie śniadanie, ale są i takie, kiedy trudno znaleźć inny pomysł na zagospodarowanie dnia poza dłuuuuugim drugim śniadaniem.
Outsourcing to specjaliści
Drugim powodem są kompetencje. Im bardziej doświadczony i wykształcony specjalista, tym wyższe koszty jego zatrudnienia. Coraz ciężej też znaleźć taką osobę na rynku, bo inne firmy również poszukują wysokiej klasy specjalistów. W outsourcingu firma ma dostęp do wysoko-wyspecjalizowanego personelu bez ponoszenia dodatkowych kosztów czy trudów.
Outsourcing to obiektywizm
Trzecia przyczyna to świeżość spojrzenia. Własny pracownik po jakimś czasie zatraca obiektywizm. Ulega też typowej firmowej chorobie pod tytułem „nie da się”. Niekiedy nie podejmuje wyzwań lub przymyka oko na błędy innych z lęku przed utratą dobrych relacji. Osoba z zewnątrz widzi problemy w ostrym świetle i nie boi się ich komunikować. Często właśnie ona ma odwagę zabrać się za te kwestie, które przez lata były omijane przez innych.
Czy outsourcing ma wady? Oczywiście, ma. Po pierwsze – do specjalisty mają dostęp także inni klienci i oni także korzystają z jego czasu i potencjału. Dodatkowo osoba z zewnątrz ma mniejszą orientację o specyfice branżowej danej firmy, niż jej własny pracownik. Zakończenie działalności gospodarczej firmy outsourcingowej może też grozić chwilowym paraliżem marketingu u jej klientów.
Podejmując decyzję, czy przyjmować własnego specjalistę ds. marketingu czy poszukiwać go na zewnątrz, warto wziąć pod uwagę wszystkie wady i zalety tych dwóch rozwiązań. Przeliczyć koszty i oszacować potencjalne ryzyka. Można też wybrać rozwiązanie pośrednie – zatrudnienie lub oddelegowanie do prostszych spraw marketingowych swojego pracownika i korzystanie z zewnętrznej firmy przy zagadnieniach bardziej wymagających.
Najważniejsze, by pamiętać – nie można dobrze funkcjonować bez przemyślanych i regularnych prac marketingowych. A tym przecież musi się ktoś zająć!
Z życzeniami wielu marketingowych sukcesów!
Aldona Kucner